środa




Bądźcie zdrowi w Nowym !




 
"Są tylko dwa dni w roku, kiedy nic nie można zrobić. Jeden nazywa się "wczoraj", a drugi "jutro" – więc dzisiaj jest właściwy dzień, żeby kochać, wierzyć, działać i żyć pełnią życia!"



piątek
















"Prawda jest kobietą, albowiem prawda to piękno, nie przystojność, myślał sobie Ridcully, gdy senat zajmował miejsca, pomrukując przy tym niechętnie. To dobrze tłumaczy powiedzenie, że kłamstwo może cały świat oblecieć, zanim prawda włoży buty. Musi przecież zdecydować, którą parę włożyć – pomysł, że kobieta z taką pozycją miałaby tylko jedną, wykracza poza granice racjonalnej wiary"

T.P 




czwartek












" Nie interesuje mnie, czym się trudnisz.
Chcę wiedzieć nad czym bolejesz i czy śmiesz marzyć
o spotkaniu z tym, za czym tęskni Twoje serce ?
Nie interesuje mnie, ile masz lat.
Chcę wiedzieć, czy gotów jesteś wyjść na głupca dla miłości, dla
marzeń, dla przygody, jaką jest życie ?
Chcę wiedzieć, czy dotknąłeś środka własnego smutku; czy zdradzony
otwarłeś się, czy skurczyłeś się i zamknąłeś w sobie ze strachu przed dalszym cierpieniem?!
Chcę wiedzieć, czy potrafisz siedzieć z bólem, moim lub Twoim, nie
poruszając się, by go ukryć, stłumić lub uleczyć ?
Pragnę wiedzieć,
czy możesz współistnieć z radością, moją lub swoją;
czy umiesz zapamiętać się w tańcu i pozwolić, by ekstaza wypełniła Cię
po czubki palców dłoni i stóp, nie każąc zachowywać ostrożności,
myśleć realistycznie czy pamiętać o ograniczeniach kondycji ludzkiej ?
Nie interesuje mnie, czy opowiadasz mi prawdziwą historię.
Chcę wiedzieć, czy potrafisz rozczarowywać innych, aby pozostać
wiernym sobie;
czy umiałbyś znieść oskarżenie o zdradę i nie zdradzić własnej duszy ?
Chcę wiedzieć, czy potrafisz zaufać, a zatem i być godnym zaufania ?
Chcę wiedzieć, czy potrafisz dostrzec piękno, nawet gdy
nie co dzień jest ładna pogoda (...)
Chcę wiedzieć, czy potrafisz żyć z porażką, nie tylko swoją,
stanąć nad brzegiem jeziora i do srebrnego księżyca krzyczeć: "Tak!"
Nie interesuje mnie, gdzie mieszkasz i ile masz pieniędzy.
Chcę wiedzieć, czy umiesz wstać po nocy żalu i rozpaczy, wyczerpany,
zbity jak pies, i robić, co trzeba, dla swoich dzieci ?
Nie interesuje mnie, kim jesteś, skąd się tu wziąłeś.
Chcę wiedzieć, czy staniesz ze mną w środku ognia i nic cofniesz się ?
Nie interesuje mnie, gdzie, jakie i u kogo pobierałeś nauki.
Chcę wiedzieć, co cię podtrzymuje od środka, gdy wszystko inne odpada ?
Chcę wiedzieć, czy umiesz być sam ze sobą; i czy naprawdę lubisz tego,
z którym przestajesz w chwilach pustki ? "

----------

Oriah Mountain Dreamer "Zaproszenie" 

 

 

 

 


środa

:D







- Mam ogromnego halluksa. Za kilka tygodni wraca Shaun, co mam zrobić ?
- Narysować na nim jego twarz i powiedzieć, że wyhodowałaś go, bo za nim tęskniłaś.

Thx to J.D





niedziela

Wystawa Kamila I




Drodzy Przyjaciele!
Pragnę zaprosić Was wszystkich na ogromną wystawę fotograficzną, w której to przedstawie swoje prace. Widzenie to moje życie, fotografia moją odpowiedzią, już czas byście ujrzeli tego świadectwo!


UWAGA: wasze mordy mogą pojawić się na wystawie!
 
Podsyłajcie linka, gdzie się da: https://www.facebook.com/events/714033831990508/
O WYSTAWIE:

Kamil I (http://kamil-1.tumblr.com) pragnie zaprosić na prezentację wyjątkowej publikacji fotograficznej "Countenance Map" (wydawnictwo Zwykła Maps, http://zwykla.com , http://fb.com/zwykla), odwołującej się do prostego wątku: oblicza człowieka przejawiającego się w twarzy i dłoniach. Autor zaprosił 30 osób z różnych zakątków świata do udziału w stworzeniu wyjątowego albumu w kształcie mapy, stanowiącej duży, dwustronny wydruk, złożony na części, w której to przedstawiono po jednej fotografii każdego artysty odwołującej na podany temat. Dodatkowo fotograf zaprezentuje własny zestaw 43 wielkoformatowych prac (seria: "Natura Człowieka"), rozszerzający kontekst publikacji.


Miejsce i czas wystawy:
Wrocław, Browar Mieszczański
ul. Hubska 44
 
Wernisaż oraz oprowadzenie kuratorskie: 26.06.14 (czwartek) godzina 20.00.
Wystawę będzie można obejrzeć również w ramach festiwalu Podwodny Wrocław 2014 (27-28 czerwca).
 
http://www.browar.wroc.pl/

Kamil I, kurator i autor, napisał:

Jest granica przy której ciało ludzie nagle traci swój impet, kończyny poddają się pozie, a twarz zastyga w swym milisekundowym wyrazie. Stan takowej rzeczy z jednej strony jest mi nieobcy, a z drugiej obojętny. Już z samego rana przejawia się gdzieś na ścianie, w gazecie czy za oknem. Nie ulega wątpliwości, że jest to wymiar jakieś inscenizacji, w której próbuje się coś nam powiedzieć: „Dzień dobry”, „Polub mnie”, „Jestem twoja”, „Bądź sobą”... „Musisz mnie...”. Nie wiem do końca jak to jest, dlatego też trudno jest stwierdzić kiedy i czy w ogóle odpowiadam i po co reaguje. Po co? Przecież mógłby podejść i powiedzieć mi prosto w twarz, nawet nie słowami, tylko twarzą, machaniem ręki, wskazaniem palca... W tedy, jeśli bym chciał, miałbym podstawy, aby ten obcy stał się Kimś. Kimś, kogo nie jestem w stanie ocenić.
Perfidna ze mnie bestia. Przeskakuję na drugą stronę barykady. Podaję rękę, witam się, zaczynam lub wtrącam się w rozmowę. Może śmieję się razem z innymi, może spuszczam wzrok. Wszystko to robię, by jak nieoczekiwany błysk piorunu, nagle przenieść przez wspomnianą granicę wybrane osoby, z którymi właśnie mam kontakt. Po co? Zastanawiam się i nadal nie mam precyzyjnej odpowiedzi. Mam wrażenie jednak, że przybliżającą podpowiedzią do wyjaśnienia tego stanu jest czasami budzące się we mnie silne wspomnienie Evelyn McHale, wyrwanej w ten sam sposób.
 Po przedstawieniu tejże myśli uśmiecham się z przekąsem i dopowiadam sobie: czy ja czasem znowu nie podpuszczam?